Jedna z czytelniczek mojego bloga zamówiła sobie dwie ozdoby okienne (20 cm).
Więc zabrałam się czym prędzej do pracy i jak to zwykle bywa gdy robię coś na zamówienie, napotkałam przeszkody.
Najpierw nie mogłam znaleźć schematu, bo po przeprowadzce wciąż jeszcze nie mam uporządkowanych moich "rupieci" ;) W końcu gdy znalazłam schemat, zaczęłam szydełkować i okazało się że wzięłam za gruby kordonek..serwetka wyszła owszem, ale za duża aby oblec na obręcz...pozostała wiec serwetką :)) Z cieńszymi nićmi poszło już bez problemu.
Ozdoby zrobione i mam nadzieję że Pani Aleksandra będzie zadowolona :)
Mówią że człowiek uczy się na błędach, więc pomyślałam sobie że od tej pory będę zapisywać przy schematach rodzaj nici z których wcześniej robiłam, być może ułatwi mi to kiedyś pracę.
Więc zabrałam się czym prędzej do pracy i jak to zwykle bywa gdy robię coś na zamówienie, napotkałam przeszkody.
Najpierw nie mogłam znaleźć schematu, bo po przeprowadzce wciąż jeszcze nie mam uporządkowanych moich "rupieci" ;) W końcu gdy znalazłam schemat, zaczęłam szydełkować i okazało się że wzięłam za gruby kordonek..serwetka wyszła owszem, ale za duża aby oblec na obręcz...pozostała wiec serwetką :)) Z cieńszymi nićmi poszło już bez problemu.
Ozdoby zrobione i mam nadzieję że Pani Aleksandra będzie zadowolona :)
Mówią że człowiek uczy się na błędach, więc pomyślałam sobie że od tej pory będę zapisywać przy schematach rodzaj nici z których wcześniej robiłam, być może ułatwi mi to kiedyś pracę.
A oto cały komplet (serwetka nie jest jeszcze usztywniona )
Jeśli chcesz schemat na tą ozdobę zaglądnij tutaj
Praca ta rozbudziła we mnie chęć dziergania serwetek, więc wyciągnęłam z szafy zaczęty parę miesięcy temu bieżnik i już dziś będę robić go dalej i niebawem Wam go zaprezentuję :)
Pozdrawiam serdecznie :))
ślicznie Ci to wyszło!!!
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić,po prostu śliczności:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńKapitalnie wyglądają te ozdoby.Nigdy nie robiłam takich zawieszek na kółkach,ale bardzo mi się podobają i może kiedyś też takie wydziergam:)
OdpowiedzUsuń