10 grudnia 2013

Aby w łapki ciepło bylo

Zawsze byłam zmarzluchem, dlatego zimę spędziłabym najchętniej przy ciepłym piecu. Niestety rzeczywistość wygania mnie z domu...a tam marznę :( ale od jutra mam cieplutkie mitenki więc przynajmniej w ręce będzie mi ciepło :) Początkowo chciałam zrobić rękawice, ale w pracy palce wolę mieć jednak odkryte więc zrobiłam je tak długie jak się tylko dało, oczywiście szydełkiem.  Pierwszy raz robiłam mitenki, nie korzystałam z żadnego wzoru...po prostu robiłam i co pewien czas  sprawdzałam jak leżą. 




Nie wyszły chyba najgorzej ;)
A teraz coś z innej beczki: Jak już niejednokrotnie pisałam, nie mam zbyt wiele czasu na robótki, ale postanowiłam ostatnimi czasy że nauczę się robić na drutach. Podstawy znam jeszcze z dzieciństwa, ale ogólnie to mam mgliste pojęcie na ten temat. Kupiłam włóczkę, żeby zrobić sobie gruby komin , w internecie znalazłam filmik jak taki komin zrobić i zrobiłam, ale nie jestem zadowolona, komin jest zszywany a szew jest zbyt widoczny. Więc nie pokażę go Wam, spruję i zrobię drugi, od nowa, ale tym razem  na okrągło...heh tyle pracy na darmo poszło! Za późno  przypomniałam sobie że Iwona Eroksson zrobiła kurs nauki na drutach, więc najpierw oglądnę wszystkie filmy, poćwiczę (bo jak zauważyłam źle robię oczka) i zrobię być może nie tylko komin ;) ...ale o tym będzie już  kolejny post
Pozdrawiam wszystkich zaglądających na mój blog :))