30 maja 2018

Guziki guziki ...


Guziki zbieram odkąd pamiętam. 
Zawsze było mi szkoda wyrzucić więc każdy trafiał do słoja. 
Jakieś dwa miesiące temu, starsza pani którą się opiekuję spytała czy chciałabym jej guziki? Zdziwiłam się nieco tym pytaniem, ale gdy zobaczyłam jej "kolekcję" to aż oczy mi się zaświeciły.
 4 kg guzików, małych, dużych, plastikowych, metalowych i z masy perłowej.. co jeden to ładniejszy a ponad to  wszystkie ładnie pogrupowane na niteczkach.
 Moje zawsze przechowywałam po prostu w jakimś pojemniku i nigdy ich nie sortowałam, więc muszę przyznać że szukanie tego jednego zajmowało mi zawsze sporo czasu.
 Człowiek jednak uczy się całe życie dlatego postanowiłam z moimi też zrobić porządek...ale powoli, pomalutku je sortuję ;)

Pewna pani gdy usłyszała się ze przyjęłam w prezencie guziki z troską mnie przestrzegła że nie należy przyjmować od nikogo guzików bo "GUZIK BĘDZIE SIĘ MIEĆ"
Ale ze ja nie wierzę w zabobony więc odrzekłam że to " GUZIK PRAWDA "  ;)

A wy jak przechowujecie swoje guziki?