12 czerwca 2018

Sweter dla Emilii

Jest pełnia lata a ja ciepły sweterek wnuczce wydziergałam.
Ale że i latem bywają chłodniejsze dni, a już na pewno wieczory, więc pewnie za niedługo będzie go nosić :)
Zużyłam 300 gram  włóczki akrylowej, która leżała w domu chyba ze dwa lata.
Aż sama sobie się dziwię że wcześniej nic z niej nie zrobiłam, bo kolory bardzo mi się podobają.






Sweterek zrobiłam toż przed wyjazdem do Niemiec, gdzie spędzę  najbliższe 6 tygodni. Ale i tu w wolnych chwilach staram się dziergać...robię właśnie swój pierwszy sweter na drutach, wzorem "plaster miodu". Jestem raczej szydełkująca więc jest to dla mnie nie lada wyzwanie.
 Mam jednak cichą nadzieję że do końca pobytu skończę  i będę mogła go Wam pokazać.
A tymczasem dziękuję za odwiedziny na moim blogu i zapraszam do udzielania komentarzy, są bowiem dla mnie zachętą do dalszych wysiłków w prowadzeniu mojego skromnego bloga. :)

Pragnę też przywitać nowych obserwatorów tego bloga: Magdalenę B, oraz moją imienniczkę Janinę. :)

  

2 czerwca 2018

Dwie serwety


Tą serwetę robiłam ją dla starszej pani z Niemiec którą się opiekuję.
 Muszę przyznać że wyszła mi bardzo ładna i obie jesteśmy zadowolone.
Jest mi bardzo miło gdy osoby odwiedzające moją podopieczną zachwycają się tym bieżnikiem. Kręcą głowami z zachwytem i mówią "kunst" ;))
Robiłam ją z cienkiego kordonka ze schematu znalezionego gdzieś w sieci. 
Nie jest trudna w wykonaniu a jej zaletą jest to że długość można dostosować do własnych potrzeb.


schemat serwety

Zrobiłam też serwetę w ananaski (to moja druga tego typu)
Bardzo podobają mi się serwety z ananasami ale mszę przyznać ze nie lubię ich robić, zwłaszcza od momentu gdy każdy element trzeba kończyć osobno. No ale cóż, liczy się efekt końcowy ;) 
 Niestety zdjęcie niezbyt udane