Były już prawie zrobione, bo wystarczyło dołączyć ostatni koralik i zakończyć...ale czekały na to chyba ponad trzy miesiące! Po prostu zajęłam się czymś innym a o nich zapomniałam! Wczoraj przypadkiem wpadły mi w ręce. No i są! Takie trochę inne, ale myślę że nie prezentują się najgorzej? Jak myślicie?
Cudne! Stonowane, delikatne, niekrzykliwe. Do małej czarnej wprost wymarzone. I pomyśleć, że tak długo czekały w ukryciu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo :)
UsuńUwielbiam Twoją biżuterię!!
OdpowiedzUsuńDobrej nocki życzę;)))
Ja uważam że są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się prezentują całkiem, całkiem nieźle!!!:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością informuję o wygranym candy:)proszę o przesłanie mi adresu, na który mogę wysłać nagrodę. Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńNie mogę w to uwierzyć! Pierwszy raz coś wygrałam!!!! Bardzo dziękuję :)))
Usuń