Zrobiłam go już jakieś trzy tygodnie temu, ale nie znalazłam wcześniej czasu żeby Wam go pokazać. Egzamin zdał na piątkę... w chłodne ranki na targu jest mi niezawodny. :)
Nigdy wcześniej nie robiłam komina, a drutami nie władam najlepiej. Jakby się dokładnie przyjrzeć to widać nierówne oczka i końce które nie są idealne, ale mam nadzieję że dojdę kiedyś do wprawy ;)
Komin jest zrobiony z bardzo grubej włóczki drutami nr 10, ale żałuję że nie zrobiłam go na drutach z żyłką, bo choć starałam się najlepiej jak mogłam go zszyć, to jednak szew jest widoczny. No cóż, na przyszłość będę mądrzejsza!
Zostało mi jeszcze nieco ponad jeden kłębek tej włóczki (nie wiem dlaczego kupiłam aż dwa!) i nie bardzo wiem jak ją wykorzystać. Jest gruba, więc nie wiem na co by się nadawała...na czapkę?... na sweterek dla wnuczki?...może Wy podsuniecie mi jakiś pomysł? ;)
Gdzie Ty widzisz krzywe oczka?Jak dla mnie super;)
OdpowiedzUsuńMożesz zrobić sobie czapę do kompletu;)
Gratulacje! Moim zdaniem wszystko jest w porządku :) Ja też bym zrobiła czapkę do kompletu :) A może kiedyś przekonasz się i zrobisz komin bezszwowo? :)
OdpowiedzUsuńKominy aktualnie są bardzo modne, a Twój jest super!
OdpowiedzUsuń