Dawno mnie tu nie było... heh ten ciągły brak czasu ...ale teraz wieczory dłuższe, ponadto trochę przeorganizowałam swoje zajęcia rezygnując z tego co ostatnimi czasy kradło mi czas i oto jestem :)) Dwa dni temu zrobiłam na rękach z grubej włóczki komin.
Jest cieplutki i milusi, w sam raz na chłodne dni.
Pierwszy raz taki robiłam posiłkując się tym filmikiem kliknij tu
Mam również na wykończeniu sweterek dla wnuczki, jeszcze tylko zrobić rękawy, zszyć i będzie gotowy do pokazania :)
Muszę zaznaczyć że model wyraził zgodę na robienie zdjęć gdyż jest już dużym misiem...(ma ok 1 metra ;) )
Ostatnie zdjęcie chyba najlepiej oddaje kolor komina
Serdecznie pozdrawiam wszystkich, którzy zaglądają na mój blog :)
O jaki fajny ,"tłusty" kominek!!!!:)
OdpowiedzUsuńO, chętnie bym taki nosiła :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń