Wszystko zaczęło się od tej ozdoby. Zrobiłam ją tak po prostu, bez jakiejś tam większej potrzeby. A że ładna to szybko wpadła w oko znajomej. Chciała taką samą, ale większą, ta ma 20 cm a ona zażyczyła sobie 25 cm w czterech takich samych sztukach..
Jako że pieniążki się przydadzą, złapałam za szydełko i dziergałam, dziergałam, dziergałam.... a oto takie same, ale większe...dwa wzory ;)